Jak reagować na atak histerii dziecka w miejscu publicznym?

Autor:
Data publikacji:
Kategoria:
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis
Jak reagować na atak histerii dziecka w miejscu publicznym?

Histeria dziecka, szczególnie w miejscu publicznym, jest koszmarem wielu rodziców. Jak powinni wówczas zareagować i co zrobić?

Dzieci często się buntują, a płacz, tupanie nogami i krzyczenie zdarza się wielu maluchom. Szczególnie tym, które przechodzą akurat okres buntu i sprawdzają, na co mogą sobie pozwolić. Ważne jest, by w takich sytuacjach rodzic działał rozważnie i racjonalnie, a nie pod wpływem chwili i emocji. Tylko wtedy uda się wypracować kompromis między dorosłym a dzieckiem, który z pewnością zaowocuje w przyszłości.

Ważny jest spokój

Jeśli dziecko wpada w histerię, kluczowe jest to, by rodzic zachował spokój. Krzyk, złość czy niedopuszczalny (ale niestety w niektórych rodzinach stosowany) klaps oraz szarpanie nie powinny mieć miejsca. Pociecha widząc gniew rodzica – jeszcze bardziej płacze i trudniej jej się uspokoić. Dlatego warto wziąć kilka głębokich oddechów i nie dopuścić, by emocje wzięły górę. Trzeba mówić do dziecka spokojnym tonem i robić wszystko, by ten spokój mu się udzielił.

Warto zabrać dziecko w spokojne miejsce

Jeśli histeria zdarzy się w miejscu publicznym – w sklepie, na ulicy, w kawiarnii itp. to najlepiej jest zrobić wszystko, by zabrać malucha z oczu innych, często wścibskich i udzielających nieprzyjemnych rad osób trzecich. Szczególnie starsze pokolenie wielokrotnie pozwala sobie na komentarze typu „kiedyś to było nie do pomyślenia, by dziecko się tak zachowywało”, co potęguje tylko złość i zażenowanie.

Lepiej na to nie reagować i starać się, by rozemocjonowany maluch nie słyszał wypowiedzi, bo to tylko pogorszy sytuację. Warto delikatnie podnieść pociechę i zabrać w miarę możliwości w spokojniejsze miejsce, chociażby na bok sklepu.

 Mów dziecku, że je rozumiesz

Nie krzycz na swojego potomka, a rozmawiaj z nim. Wytłumacz, że Tobie też zdarza się złościć i zamiast mówić „przestań” lepiej jest powiedzieć „rozumiem cię”, „mi też się to zdarza”. Można zaproponować odgonienie złości w formie zabawy np. wydmuchać ją w chmury. Dziecko z rodzicem nabiera powietrza i wydmuchuje z całych sił. Rozmawiając z dzieckiem warto je tulić, wziąć na kolana lub kucnąć, by być na jego wysokości, a nie patrzeć na nie z góry.

Gdy dziecko zaczyna uderzać głową o podłogę itp. – należy zatroszczyć się o jego bezpieczeństwo przytrzymując je i tuląc, by nie mogło zrobić sobie krzywdy.

Ustalcie z dzieckiem wspólne zasady zakupów

Do histerii najczęściej dochodzi w sklepie. Miejsca te kuszą tysiącami różnych produktów – zabawek, słodyczy itp. Nie ma co się dziwić, że dziecko chce je mieć i zaczyna się złościć, gdy ich nie dostaje. Eksperci często zalecają, by nie zabierać maluchów zbyt często do hipermarketów, szczególnie, gdy nic im nie mamy zamiaru kupić.

Przed zakupami dobrze jest wspólnie ustalić zasady np. że kupimy jedną rzecz (i najlepiej określić czy to będzie batonik, książeczka czy zabawka). Warto w formie zabawy spisać nawet umowę, że dziecko rysuje na kartce to, co dostanie. Wówczas, gdy dziecko zaczyna się złościć – przypominamy mu o naszej umowie i wyciągamy rysunek. 

Wspólne zakupy mogą być też – w przypadku nieco starszych dzieci – nauką szacunku do pieniędzy. Większość dzieci ma skarbonki, więc warto przed zakupami ustalić, co można kupić za zebrane pieniądze. W ten sposób dziecko uczy się także oszczędzania np. na droższą rzecz. Warto wówczas pozwolić przy kasie, by pociecha sama zapłaciła za swoje zakupy.

Nie ustępuj

Błędem, który popełnia wielu rodziców, jest to, że ustępują dziecku, gdy tylko zaczyna krzyczeć i płakać. Wówczas kupują to, co ich pociecha sobie zażyczy. W ten sposób uczą, że maluch zawsze może w ten sposób wymusić to co chce. I zamiast zapobiegać kolejnym atakom histerii – pokazują, że takie zachowanie jest skuteczne i pozwala osiągnąć cel np. kupno zabawki czy batonika.

Zdjęcie główne: Gustavo Fring, źródło: pexels.com

Udostępnij:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*