Czytanie i pisanie należą do podstawowych umiejętności, które dziecko zdobywa w trakcie edukacji wczesnoszkolnej. Co zrobić, żeby maluch chętniej sięgał po książki? Podpowiadamy.
Rodzic, którego maluch nigdy nie widzi z książką w dłoni, może nie być przekonujący, kiedy namawia dziecko do sięgnięcia po lekturę. Czytaj często ulubione tytuły, a pociecha zauważy, że to może być naprawdę przyjemne zajęcie. Książki powinny znaleźć się w otoczeniu malucha już od pierwszych miesięcy życia – początkowo te kolorowe, wypełnione szeleszczącymi, odbijającymi światło materiałami, a następnie te, w których tekst wzbogacono dużą liczbą wielobarwnych obrazków.
Wspólne czytanie może być świetnym sposobem na spędzanie czasu z pociechą. Wprowadź to zajęcie jako rytuał, na przykład wieczorny. Każdego dnia przed snem czytaj dziecku jego ulubioną bajkę. Wystarczające będzie nawet kilka minut w ciągu dnia. W przypadku starszego dziecka warto pokazywać mu podczas czytania niektóre słowa w książce, a także namawiać do tego, żeby samodzielnie przeczytał na głos część wyrazów.
Ustal także godziny, w których to maluch będzie samodzielnie próbował czytać. Ten rytuał lepiej sprawdzi się po południu, na przykład tuż po obiedzie. Wieczorem dziecko może być za bardzo zmęczone. Ustal nie tylko godzinę, lecz także czas, jaki poświęcicie na tę czynność. Dzięki temu codzienna nauka czytania stanie się elementem dnia, na który dziecko będzie przygotowane.
Zabawki czy telewizor są zawsze w zasięgu wzroku dziecka, a po wiele przedmiotów maluch może sięgnąć samodzielnie. Dlaczego z książkami miałoby być inaczej? Nie ustawiaj ich na górnej półce, żeby sięgać po nie tylko wtedy, kiedy jest ustalony czas na naukę czytania. Niech książki znajdują się w zasięgu rąk dziecka, a być może któregoś dnia zauważysz, że pociecha sama zainteresowała się jedną z lektur.
Nie każde dziecko będzie zafascynowane książkami, jednak problemy mogą leżeć zupełnie gdzie indziej niż na pierwszy rzut oka. Może się okazać, że lektura kojarzy się maluchowi z karą lub czynnością, którą musi wykonać, jeśli za długo siedziało przed telewizorem. Zbyt ambitne podejście rodziców również może być zniechęcające dla malucha. Jeśli dziecko było nieustannie zmuszane do czytania, nie będzie w dobry sposób kojarzyło tego zajęcia.
Otaczające dziecko urządzenia mogą odwracać uwagę. Niewiele jest maluchów, które zrezygnują z zabawy na telefonie czy komputerze, żeby wziąć do ręki książkę. W tym przypadku również ważny jest przykład idący z góry – jeśli rodzic relaksuje się wyłącznie przed telewizorem, dziecko nie będzie miało powodu, żeby robić inaczej.
Brak chęci do nauki czytania może być związany z rozmaitymi dysfunkcjami, na przykład dysleksją. Do III klasy szkoły podstawowej nie rozpoznaje się specyficznych trudności w nauce czytania i pisania, a jedynie określa, że dziecko należy do grupy ryzyka dysleksji. Oficjalną diagnozę można otrzymać, kiedy pociecha będzie w IV klasie szkoły podstawowej. Trudności w czytaniu mogą również wynikać z problemów ze wzrokiem – powodują one, że maluch męczy się już po kilku minutach lektury.
Nauka czytania będzie przyjemna i skuteczna, jeśli wybierzesz odpowiednie książki. Obecnie oferta jest wyjątkowo bogata. Znajdziesz książki z metodą sylabową, ale też symultaniczno-sekwencyjną. Lektury są podzielone na poziomy, dlatego z łatwością znajdziesz coś idealnego dla swojej pociechy. Wybierając książkę do nauki czytania, skoncentruj się nie tylko na metodzie czy obrazkach, lecz także opowiedzianej w niej historii. Jeśli będzie interesująca, z pewnością dziecko chętniej zdecyduje się na lekturę. Niektóre tytuły są wzbogacane wskazówkami dla rodzica, a także upominkami w formie naklejek dla malucha. Dając taką nagrodę, warto podkreślić, że jest zasłużonym prezentem za wysiłek włożony w pracę nad książką.
