Dzieci kochają robić bałagan – to naturalne, a nawet potrzebne w ich rozwoju. Tylko jak nauczyć je sprzątania po sobie? Są sposoby – zobacz jakie!
Tak jak dzieci uwielbiają bałaganić i wyciągać wszystkie zabawki na środek pokoju, tak większość z nich nie lubi i nie chce ich później sprzątać. To katorga dla wielu rodziców, którzy nie wiedzą, jak sobie z tym poradzić i jak nauczyć potomka dobrych nawyków. Sprawdzamy, jakie są skuteczne sposoby nauki sprzątania!
Pamiętaj: bałagan i porządek? Dla maluchów nie ma różnicy!
Naukę porządku lepiej zacząć jak najwcześniej. Warto tłumaczyć maluchowi czym jest bałagan i dlaczego trzeba sprzątać (np. by nie zgubić żadnej zabawki). Musimy rozumieć, że roczne czy dwuletnie dziecko nie odróżnia bałaganu od porządku. Dla niego zabawki na środku pokoju wyglądają równie dobrze, jak ułożone na półce. Dlatego jeśli bawimy się z dziećmi, pokazujmy im dobre nawyki – wzięliśmy np. misia, pobawiliśmy się i odkładamy go na miejsce. Pamiętajmy, że maluchy obserwują i naśladują dorosłych.
Nie szantażuj i nie krzycz
Szantaż, np. „jak nie sprzątniesz pokoju – to nie wyjdziesz na podwórko” nie jest dobrą metodą. Takie słowa tylko utwierdzają naszą pociechę w tym, że porządki są czymś okropnym, karą i niezbyt przyjemnym zajęciem. Dużo lepsza jest cierpliwość, zachęta i rozmowa.
Sprzątanie w formie zabawy
Można pokazać dziecku, że sprzątanie może być doskonałą zabawą. Przykładowo – kto pierwszy sprzątnie zabawki ten wygrywa. To najlepsza metoda, jeśli jesteśmy rodzicami więcej niż jednego dziecka. Taki podstęp świetnie się sprawdza, maluchy są zadowolone, a pokój posprzątany.
Pomóż dziecku
Dzieci uwielbiają wykonywać wszelkiego rodzaju czynności wraz z rodzicami. Dlatego warto zaproponować wspólne sprzątanie. Jeśli powiemy dziecku, że ma poukładać zabawki i wyjdziemy z pokoju, by zająć się swoimi sprawami/obowiązkami, to możemy być niemalże pewni, że po powrocie zastaniemy pokój w takim samym stanie, jak wcześniej.
Poza tym kilkulatek, który zaczyna sprzątać, często w międzyczasie wpadnie na pomysł, by pobawić się danym samochodzikiem czy klockami i po prostu zapomni, że miał sprzątać lub umyślnie odłoży to w czasie.
Podczas wspólnych porządków warto stosować podziały np. dziecko układa samochodziki, a rodzic pluszaki. Jeśli jednak nasza pociecha woli układanie poprzez podawanie np. mama czy tata podaje zabawkę, a dziecko je odkłada, to też warto tak robić.
Zainwestuj w kolorowe pudełka
Kolorowe pudełka to prawdziwy hit, który pozwala utrzymać porządek w dziecięcym pokoju. Dziecko samo może wybrać, w którym będą „mieszkały” pluszaki, samochodziki, klocki itp. Dzięki pudełkom sprzątanie jest też dużo szybsze, więc maluch też się tak nie nudzi.
Pobudź wyobraźnię dziecka
Dobrym sposobem, by zachęcić potomka do sprzątania jest zamiana tego obowiązku w zabawę. Przykładowo zaproponuj dziecku, by wyobraziło sobie siebie jako koparkę, spychacz czy śmieciarkę, a zabawki to np. materiały budowlane, które trzeba uporządkować przed budową lub śmieci, które przecież się segreguje. Oczywiście podczas sprzątania nie może zabraknąć dźwięków, klaksonów oraz innych niezbędnych elementów.
Podejrzyj(otworzy się w nowej zakładce)
Zabawa w skojarzenia i liczenie
Jeśli dziecko lubi liczyć, to można chowając resoraki czy klocki – liczyć je bądź segregować kolorami. Liczymy z dzieckiem na głos, czasem możemy udać, że się pomyliliśmy, by maluch mógł zadowolony zwrócić nam uwagę.
Warto także skłaniać dziecko do kojarzenia i pytać „gdzie zazwyczaj chowamy samochodziki” i podawać inne miejsce, niż to, w którym zawsze leżą. Wówczas dziecko samo wskazuje, gdzie ich miejsce. Można też odłożyć np. pluszaki w miejsce samochodzików, nasza pociecha pewnie będzie się śmiała, jaka to mama czy tata jest zapominalski i odłoży je na miejsce. Ważne, by było wesoło i kreatywnie!
Zdjęcie główne: CDC, źródło: unsplash.com
